Tuesday, February 26, 2008
Monday, February 18, 2008
Sunday, February 17, 2008
czym żyło miasto w minionym tygodniu
najpierw trzeba było przejść przez dwie bramki z ochroniarzami posługując się imienną wejściówką (jak to często bywa, z nie swoim imieniem).
namiot mieszczący london fashion week - na placu przed natural history museum:
w środku było pustawo. byłam tam wprawdzie na dniu otwartym tylko dla prasy i buyerów ze sklepów (dzieki labelowi From Somewhere, w którym mam aktualnie praktyki), więc może to normalne. pokazu żadnego nie widziałam, a stoiska zlały mi się w jedną masę.
zanotowałam sobie jednak kilka nazwisk:
Ghulam Sakina
Pyrus
Daniel Blake
(sorrki jesli i te sa dość typowe, nie było dużego rozstrzału stylów)
troszkę inny był Mark Liu - pionier tzw "Zero Waste Design'
no i oczywiście nie taki już new designer jc de castelbajac
namiot mieszczący london fashion week - na placu przed natural history museum:
w środku było pustawo. byłam tam wprawdzie na dniu otwartym tylko dla prasy i buyerów ze sklepów (dzieki labelowi From Somewhere, w którym mam aktualnie praktyki), więc może to normalne. pokazu żadnego nie widziałam, a stoiska zlały mi się w jedną masę.
zanotowałam sobie jednak kilka nazwisk:
Ghulam Sakina
Pyrus
Daniel Blake
(sorrki jesli i te sa dość typowe, nie było dużego rozstrzału stylów)
troszkę inny był Mark Liu - pionier tzw "Zero Waste Design'
no i oczywiście nie taki już new designer jc de castelbajac