mgła londyńska/london fog
północno-zachodni londyn dzisiaj.
tak naprawdę słynna londyńska mgła z czasów sherlocka holmesa to był dym z kominów, którego było tak dużo, że często widoczność nie sięgała dalej niż kilka metrów. było tak do lat 50tych poprzedniego wieku. potem zmieniło się prawo i palenie w kominku stało się nielegalne, więc mgła w londynie wbrew powszechnemu przekonaniu występuje obecnie niezwykle rzadko.
7 Comments:
czestnova: no właśnie, ja nigdy w lądku nie widziałam ani kawałka mgły;)
Piekna i nastrojowa ta mgla! Ann, kiedy przyjezdzasz i wyjezdzasz? Mamy szanse sie jakos zobaczyc? (Mnie nie ma od 27mego...)
przyjezdzam 23 rano, a wyjezdzam chyba 3 tez rano. wiec wychodzi na to ze albo 23 albo w swieta. a zobaczyc sie trzeba koniecznie. mozna w wiekszym gronie, albo moge cie odwiedzic w gdyni.
O! super! Ja moge i 23 i kazdego dnia swiat (z wyjatkiem wigilii, oczywiscie) po poludniu. I bardzo chetnie bym Cie ugoscila w Gdyni, wiec do wyboru do koloru. :)
dajcie znać jak się będziecie spotykac! ja zresztą tyż zapraszam na orunię i nigdzie nie wyjeżdżam, więc więcej swobody;)
o to moze we trojke sie spotkamy w gdyni?:) bardzo bym chciala wpasc do Ciebie agatko tez, ale wole nie oszukiwac sie ze zdaze to zrobic tym razem..
co do daty to raczej nie 23, bo zlapalo mnie przeziebienie i w ta sobote moge byc jeszcze w nieciekawym stanie.
jeszcze to dogramy mailowo.
Ann, rozmawialam jeszcze wczoraj z Zona i Matka moja(ktora tez jest teraz gdynianka!) i ona takze wyraza chec spotkania sie. Wiec jesli tylko jestescie chetne itp. to zapraszam do mnie w poniedzialek/wtorek wieczorem. Poniewaz popoludniu kazdego z tych dni jestem u rodzicow, to oferuje tez dojazd, jakby ktos uwazal, ze Gdynia to koniec swiata... Zaraz wrzuce to jeszcze w maila...
Post a Comment
<< Home