kew gardens na zdychającej baterii
dzisiaj w cyklu spacery po londynie zwiedzimy kew gardens.
właśnie zaczęliśmy w szkole nowy projekt, którego niewątpliwym bonusem jest kilkudniowy darmowy wstęp do wyżej wymienionego ogrodu botanicznego. niestety zapomniałam zabrać ze sobą specjalnie na ten dzień naładowanej baterii do aparatu, w wyniku czego większość zdjęć została zrobiona na chybił trafił, a w momencie kiedy zaczęło się robić naprawdę psychodelicznie (wielkie niebieskie połacie dzwoneczków, pawie chodzące grupowo w odległości metra ode mnie, drewniane rzeźby niedźwiedzia i borsuka), aparat przestał działać.
co nieco jednak uwieczniłam.
kwiaty o pięknych barwach i wzorach:
sympatyczne zwierzątka:
urocze miejsca (których atmosferę mój aparat oddał może w połowie):
właśnie zaczęliśmy w szkole nowy projekt, którego niewątpliwym bonusem jest kilkudniowy darmowy wstęp do wyżej wymienionego ogrodu botanicznego. niestety zapomniałam zabrać ze sobą specjalnie na ten dzień naładowanej baterii do aparatu, w wyniku czego większość zdjęć została zrobiona na chybił trafił, a w momencie kiedy zaczęło się robić naprawdę psychodelicznie (wielkie niebieskie połacie dzwoneczków, pawie chodzące grupowo w odległości metra ode mnie, drewniane rzeźby niedźwiedzia i borsuka), aparat przestał działać.
co nieco jednak uwieczniłam.
kwiaty o pięknych barwach i wzorach:
sympatyczne zwierzątka:
urocze miejsca (których atmosferę mój aparat oddał może w połowie):
1 Comments:
mieszkałam tuż obok kew gardens kiedyś kiedyś, i wiesz co - durna jestem, bo nigdy tam nie byłam! chyba kasy pożałowałam czy coś takiego. byłam jedynie/za to w parku richmond dość niedaleko, też fajny, ale całkiem inny.
Post a Comment
<< Home