the rough guide to my life
Sunday, August 26, 2007
londyn pierze
cud się jakiś stał, bo po dwóch miesiącach prawie nieprzerwanego deszczu, od wczoraj jest słońce i ponad 20 stopni. pranie tych, co nie wyjechali na długi weekend zaległo na ogródkowych sznurach i innych suszarnianych utensyliach.
posted by ania szy. at
4:48 pm
0 Comments:
Post a Comment
<< Home
Previous Posts
glastonbury 2007
to jest jakaś paranoja
cykle natury
umbrella vending machine
wakacje spadły na mnie jak grom z jasnego nieba
na wypadek gdyby ktoś miał kompleksy na temat stan...
czy to krajobraz po zamachu terrorystycznym?...
najnowszy krzyk mody w londynie
zalągł nam się zwierzaczek
bank holiday weekend w cumbrii
0 Comments:
Post a Comment
<< Home