pierwszy raz to widzę:) nie uważam tego za szczególnie oburzajace, a jesli juz to wszystkie trzy, a nie tylko to ostatnie. jest to operowanie stereotypami Polski, owszem, ale to takie przerobienie stereotypów na modłę pop i z przymrużeniem oka. można powiedzieć, że to kreowanie pozytywnego wizerunku rownie dobrze:), zależy od punktu widzenia. poza tym wszedzie i w kółko operujemy nacjo stereotypami, choćby mecz pilki noznej ogladajac. a Wałęsa jakich argumentów uzywał? a czy a propos innych "wschodnich" krajów podobne reklamy możńa znaleźć? bardzo mnie to interesuje.
walęsa zwrocil uwage na to, ze gdansk ma tez inne atrakcje (zdaje sie ze wymienil architekture, i fakt powstania w nim 'solidarnosci'), ktore moznaby uwypuklic i przyciagnac turystow takze innego profilu.
jak dla mnie to nie bylo operowanie stereotypami polski tylko stereotypowymi zainteresowaniami angoli - skrzyzowanie 'wining and dining' z 'bargain' ;)
bede sie rozgladac za reklamami innych krajow wschodu europy, mysle ze musza byc.
ucieło mnie na skutek nacisniecia entera. tak, to faktycznie jest o stereotypowych angolach, a nie o nas, tym bardziej nie wiadomo czemu Lechu się czepiał:) podczas pobytu w Krakowie tego roku widziałam wiele realizacji tego stereotypu...
4 Comments:
pierwszy raz to widzę:)
nie uważam tego za szczególnie oburzajace, a jesli juz to wszystkie trzy, a nie tylko to ostatnie. jest to operowanie stereotypami Polski, owszem, ale to takie przerobienie stereotypów na modłę pop i z przymrużeniem oka. można powiedzieć, że to kreowanie pozytywnego wizerunku rownie dobrze:), zależy od punktu widzenia. poza tym wszedzie i w kółko operujemy nacjo stereotypami, choćby mecz pilki noznej ogladajac.
a Wałęsa jakich argumentów uzywał?
a czy a propos innych "wschodnich" krajów podobne reklamy możńa znaleźć?
bardzo mnie to interesuje.
walęsa zwrocil uwage na to, ze gdansk ma tez inne atrakcje (zdaje sie ze wymienil architekture, i fakt powstania w nim 'solidarnosci'), ktore moznaby uwypuklic i przyciagnac turystow takze innego profilu.
jak dla mnie to nie bylo operowanie stereotypami polski tylko stereotypowymi zainteresowaniami angoli - skrzyzowanie 'wining and dining' z 'bargain' ;)
bede sie rozgladac za reklamami innych krajow wschodu europy, mysle ze musza byc.
w sumie masz racje, to o nich jest a nie o nas;)
ucieło mnie na skutek nacisniecia entera.
tak, to faktycznie jest o stereotypowych angolach, a nie o nas, tym bardziej nie wiadomo czemu Lechu się czepiał:)
podczas pobytu w Krakowie tego roku widziałam wiele realizacji tego stereotypu...
Post a Comment
<< Home