Sunday, September 23, 2007

mieliśmy najazd przesympatycznych gości z warszawy


przy okazji zauważyliśmy generalną tendencję do idealizowania miejsc, w których nie mieszkamy na stałe - ze strony kingi i toma londynu, z naszej polski. niewykluczone, że to ogólny trend w ludzkim myśleniu.

4 Comments:

Anonymous Anonymous said...

ale super! kiedy ach kiedy ja do was zawitam? zbieram się jakieś 2 lata około albo i 3...
a co do zauważonej tendencji w myśleniu ludzkim - tak, jest ona ogólna i wszechwystępująca chyba;)wiem coś o tym.

7:03 pm  
Blogger ania szy. said...

ZAPRASZAMY przez duze Z!!!!!! zanim nie wyjedziemy stad.

2:01 am  
Anonymous Anonymous said...

no wlasnie własnie, jak tak dalej pojdzie;) w sumie we wrzesniu bylam trochę o krok, a teraz to nie wiem, może trzeba sobie wyznaczyc termin i sie tego trzymac;)

4:31 pm  
Blogger ania szy. said...

może wyznaczenie sobie terminu to jest to, bo obecnie miesiące zasuwają tak szybko, że można bez trudu przegapić pół młodości. tak więc wyznaczaj i przyjeżdżaj (byle nie w boże narodzenie i wielkanoc, bo wtedy urzędujemy w polsce)

1:17 am  

Post a Comment

<< Home